milkers123 szuka zespołu

Siema! Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie założenie składu do grania dla przyjemności.. może jakiś koncercik z czasem, wiadomka. Mam 24 lata, mieszkam w Warszawie. Moim głównym instrumentem jest gitara, aczkolwiek spokojnie mogę grać i na basie, i na klawiszach, i na syntezatorach, właściwie na wszystkim, oprócz perkusji - nie trzymam precyzyjnie rytmu. Interesuje mnie granie czegoś w klimatach bluesa, soulu, jazzu, psychedelii, funku, folku, ewentualnie z elementami elektroniki. Raczej czarne klimaty - muzyka, która ma ten 'groove'. Inspiracje dosyć luźne, na ogół muzyka z lat 50tych, 60tych, 70tych ubiegłego wieku. Butterfield Blues Band, wczesny Fleetwood Mac z Peterem Greenem, Cream, brzmienie Stax i Motown, cała plejada klasycznych czarnych bluesmanów typu Muddy Waters, Howlin' Wolf, trzech Kingów, Otis Rush, etc., coś z amerykańskiej psychedelicznej garażówki typu 13th Floor Elevators, The Seeds, Ultimate Spinach, cała scena Frisco z Jefferson Airplane na czele, jakieś krautrocki, Talking Headsy, oczywiście klasyki pokroju Bitelsów, Stonesów, Presleyów, Bowiech etc., z nowszych brzmień, to zdecydowanie minimal techno, lo-fi techno, Ariele Pinki, Connany Mokasyny, Lado ABC... ogółem w chuj tego jest, ale trzon niech będzie ten specyficzny czarny groove, blues, to bujanie. Puść sobie na jutubie "R.L. Burnside: See My Jumper Hanging On the Line" - jeśli to czujesz, to o to biega. Zapraszam do kontaktu:)))))))))

Prywatna wiadomość